Już od ponad roku opisuje na blogu różne filmy i seriale. Jedne lepsze, warte polecenia, inne zaś zdecydowanie przeciwne - nudne i kiepsko wykonane. Jednak przez cały ten czas nie napisałem o moim ulubionym filmie. Pomyślałem więc, że czas to zmienić. Stąd też dzisiaj post opisujący "Młodych gniewnych" (org. "Dangerous Mind", reż. John N. Smith).

Powstało wiele filmów prezentujące sylwetki wybitnych nauczycieli... Opisywany przeze mnie "Młodzi gniewni", "Wolność słowa" czy znakomity serial "Boston Public". Niewątpliwie historia Johnson jest jednak najciekawsza z tych, które miałem okazję poznać. Być może dla tego, że wiem, iż wydarzyła się naprawdę. Scenariusz filmu opierał się na książce LouAnne Johnson, która to opisała autentyczne wydarzenia, jakie spotkały ją podczas pracy w szkole. Sama książka w Polsce została wydana pod tym samym tytułem co film. Niestety do tej pory nie udało mi się do niej dotrzeć.

Czas na ocenę techniczną produkcji. Na ogromną pochwałę zasługuje zaangażowanie, jako odtwórczyni głównej roli, Michelle Pfeiffer ("Ludzie jak my", "Sam"). Aktorkę, którą darzę ogromnym szacunkiem i która imponuje mi niezwykłym talentem aktorskim. Dodatkową zaletą filmu jest znakomita oprawa muzyczna, z utworem "Gangsta Paradise" na czele. Utwór ten zapewne kojarzy każdy. Każdy też powinien zgodzić się, iż jest on niezwykły.

Uważam, że produkcja warta jest obejrzenia. Sam sięgąłem po nią wielokrotnie. Polecam!
Jest całkiem inaczej...
OdpowiedzUsuńhttps://poprostufilmy.blogspot.com/2021/04/modzi-gniewni-1995.html