piątek, 28 września 2012

Ale czad!

     Wczoraj po raz drugi oglądałem film "Ale czad". Chciałbym krótko podzielić się wrażeniami z tegoż filmu. Podobał mi się bardzo, dlatego też nie rozumiem, dlaczego na Filmweb.pl ma marne 6,6. Widziałem dużo gorsze filmy, a oceny społeczności były lepsze. Nie wiem dlaczego tak jest. No dobra, WIEM. Każdy z nas ma po prostu inny gust filmowy i inne rzeczy się w nich podobają.

     Okej, powinienem teraz coś o tym filmie napisać. I ku zaskoczeniu tak nie zrobię. Dobra zrobię - śmieję się tylko :) . Film opowiada losy dwóch przyjaciół - Nicka i Shawna (odpowiednio zagrani przez Ericka Christiana Olsena i Nicholasa D'Agosto, ten drugi zagrał też w serialu "Herosi"), którzy to postanawiają zamiast jechać na  obóz sportowy udają się na obóz dla cheerleaderek. Po co? Chłopcy wpadli na genialny plan, na takim obozie jest ok. 300 dziewczyn (większość ładne), czyli będą mieli się kim zająć. Na wyjeździe obaj się zakochują, co pociąga za sobą fakt, że z "Ale czad" ostatecznie zmazuje pozory, że będzie to kolejny film o zaliczaniu nieskończonej ilości ładnych dziewczyn na rzecz komedii romantycznej. Osobiście jednak miałbym opory przed wrzuceniem go do szufladki z napisem "KOMEDIA ROMANTYCZNA". Fakt jest to komedia, ponieważ film jest zabawny, dowcipny a na dodatek śmieszny. Na prawdę warto go zobaczyć!

     Na zakończenie dodam, że muzyka, jaką usłyszymy podczas oglądania zasługuje na niebywale wielkiego plusa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz