W moich planach mam umieszczenie dziś dwóch wpisów – jeden będzie opisywał pewien serial, drugi to swoiste zapowiedzi co do bloga po wakacjach. Ale nie przedłużajmy – spróbujmy odpowiedzieć sobie od razu na pytanie: „Na który post trafiliśmy?” Oczywiście opisujący kolejny serial. Serial „Akta Dresdena”.
W ostatnim czasie miałem przyjemność obejrzeć wszystkie odcinki. Słowo przyjemność nie jest tu udawane jak w przypadku wypowiedzi podwładnego : ‘Pracować z Panem to prawdziwa przyjemność’ rozmawiającego z szefem, który jest dość ciężkim człowiekiem. Ale wracając do tematu – co czyni ten serial wyjątkowym? „Akta Dresdena” to serial opowiadający przygody Harry’ego Dresdena – prywatnego detektywa, który pomaga policjii w rozwiązywaniu kryminalnych spraw. Jego skuteczność związana jest dość nietypowymi zdolnościami, jakie posiada bohater. Bowiem Harry jest magikiem – czego nie ukrywa, a wręcz nawet podkreśla. Poza samym detektywem w każdym, bądź niemal prawie w każdym odcinku możemy spotkać piękną panią porucznik, przyjaciółkę magika, która pomaga Harry’emu zarobić trochę grosza. Żałuję, że nie ma drugiego sezonu, bo myślę, że przyjaźń z powodzeniem mogłaby przerodzić się w romans. Jest też przyjaciel Harrego, Bob, który z kolei jest duchem na zawsze uwięziony w swojej czasce.
Oczywiście „Akta Dresdena” ma również wady. Z pewnością jest to pilot serialu, który o zgrozo trwa niemal półtora godziny – to trochę za długo! Jest to także jedyny odcinek serii, gdzie scenarzyści trzymali się książki (wydano pięć części o Dresdenie – chyba? – ale wykorzystano w serialu tylko jedną) i chyba najbardziej nużący, choć sama powieść ciekawa.
A z takich ciekawostek to można zauważyć, że główny bohater ma na imię Harry jak inny bohater literacki (a później także filmowy) pałający się magią – Harry Potter.
Podsumowując „Akta Dresdena” to kryminał z gatunku sci-fi. Powinien on zachęcić miłośników kryminałów i niewyjaśnionych zagadek oraz entuzjastów kina fantasy. Fanów literatury zachęcam do lektury przygód o Harrym Dresdenie.